Wchodzisz na własną odpowiedzialność.

Imię i Nazwisko:
Jej imię brzmi Anastazja Eliane. Zapamiętaj obydwa, bo mogą ci się przydać.
Nazwisko jakże urocze i słodkie: Blood.
Anastazja Eliane Blood, do usług.
Płeć:
Toż to chyba widać, dwa piękne zderzaki z przodu.
Kobitka się kłania.
Wiek:
Kobietę się o wiek nie pyta, no wiecie co~
Wódka leje się pełną parą, niedawno skończyła 18
Orientacja:
Bi chodź bardziej w stronę hetero.
Narodowość:
Taka tam zajebiaszcza dziura, Polska oczywiście.
Rodzina:
Starszy wkurzający braciszek i młodszy jeszcze gorszy.
Domena magii:
Telekineza

Wygląd:
Blood nie należy do drobnych i grzecznych dziewczynek. Ubiera się wyzywająco, ale na co dzień woli czarne bojówki i podkoszulek, a na nogach oczywiście grany. Jej motto brzmi: ‘’Nie ważne gdzie jesteś, walka zaczyna się nagle’’ Tak więc stawia na wygodne rzeczy. Jest szczupła, waży 41kg i przy jej 160cm może się wydawać, że to niewiele. Owszem wydać jej żebra, ale na jej brzuchu widnieją rysy mięśni. Dziewczyna lubi ćwiczyć po zajęciach na siłowni, lub biegać. Nieco wyżej można spostrzec, że matka natura obdarowała ją hojnie, ale nie do przesady, są można powiedzieć w sam raz. Jest dumną właścicielką śnieżno białych włosów, które w słońcu błyszczą srebrnym blaskiem, przez co nieraz wydają się szare. Za to w świetle księżyca widać je doskonale. Swoją grzywkę stara się przycinać w miarę równo, ale i tak wychodzi jej to baaardzo krzywo, więc po prostu zaczesuje są do tyłu, przy czym odsłania swoje czarne oczy. Bezdenne i mroczne, ale i również radosne i ciepłe. Ma delikatnie zaokrągloną twarz i zadarty nos. Usta, z których wystają dwa śnieżnobiałe kiełki, są ledwo widoczne bo zlewają się swoją barwą z jej białą skórą. Na lewym oku ma znamię, wyglądające jak blizna. Przecina ono powiekę w pionie. Uzależniona od słodyczy, najczęściej lizaki i to właśnie z nimi można ją zawsze spotkać. W swoich bojówkach ma dorobionych wiele skrytek, w których chowa swoje słodycze. Przezorny zawsze ubezpieczony.

Charakter:
Zwykle trudno rozszyfrować co jej chodzi po głowie i nieumyślnie wykonuje gesty, które inni mogą źle odebrać. Aniołek? Niestety, tylko kiedy śpi. Uwielbia się bawić i szaleć do białego rana, jak każda normalna nastolatka. Mimo przeszłości może normalnie dogadywać się z ludźmi i nawiązywanie kontaktów idzie jej całkiem sprawnie. Gdy ją coś zaintryguje, wołem jej od tego nie odciągniesz. Uparta do bólu. Zdarzają się jej zawieszki, ale co poradzić w końcu żyje we własnym świecie. Nadano jej miano szalonej idiotki, to właśnie cała Eliane. Radosna i pogodna, ale potrafiąca zabijać wzrokiem, gdy ktoś nadepnie jej na odcisk. Ma niewyparzony język, przez co kłopoty to jej specjalność. Nie zdziwcie się, gdy będzie akurat przed kimś zwiewać. Oczywiście nie dlatego że jest tchórzem, ale dla czystej zabawy. Uwielbia prowokować innych i obserwować ich emocje, można powiedzieć, że w pewnym sensie, fascynuje ją to.

Historia:
Eliane, może nie wyglądać, ale niegdyś była grzeczną brunetką, kochającą swoją |Mamusię i Tatusia. Ale wszystko się zmieniło, gdy w 15 urodziny zachorowała i to dość poważnie. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, nawet lekarze nie zdołali nic zrobić. Mijały tygodnie a gorączka nie ustawała. Pewnego dnia podczas kolejnej bezcelowej wizyty lekarza, okazało się, że skóra dziewczyny była zimna jak lud, a jej włosy zmieniły kolor z brązowych na białe. Gorączka ustała, a Eliane wstała jak gdyby nigdy nic się nie stało. Od tamtej pory dziewczyna potrafiła sterować przedmiotami za pomocą siły woli. Ojciec musiał przyznać się przed rodziną, że sam jest posiadaczem identycznej mocy i że jej choroba była spowodowana akceptowaniem mocy, przez jej ciało. Nie umiała kontrolować swojej mocy, więc rodzice wysłali ją do szkoły magii, by czasem nie zrujnowała całego domu. W trakcie podrzuty zapanowała nad mocą, nie kompletnie bo nadal emocje mają na nią duży wpływ, ale to już i tak jakiś sukces. Oprócz tego nauczyła się dość dobrze strzelać z kuszy i walki wręcz. Ale wiadomo trzeba było jakoś uspokajać nerwy, gdy coś nie wychodziło, więc i uzależnienie od słodyczy też się przypętało.