Nadszedł czarny charakter...

1. Imię: Hunter

2. Nazwisko: Ortega

3. Płeć: Mężczyzna

4. Wiek: 17 lat

5. Orientacja: Biseksualny

6. Narodowość: Ameryka

7. Rodzina: tylko matka

8. Domena magii: Ciemność

9. Wygląd: Hunter ma brązowe włosy, z lewej strony wygolone. Ma ciemnozielone oczy i oliwkową cerę. Na 17 urodziny zrobił sobie na łysej części głowy czerwony tatuaż w bliżej nie określonym kształcie. Jest całkiem wysoki (około 185 cm) i ma wyrzeźbione ciało. Ale nie okazuje tego nosząc jakieś obcisłe bluzki, czy coś. O nie, to całkowicie nie jego styl. Hunter preferuje noszenie bluz  i jeansów. Zwykle można go zobaczyć z kapturem narzuconym na głowę. W prawym uchu ma 2 kolczyki. Na rękach ma parę siniaków, które pomimo upływu lat nie chcą zniknąć. Głównie dlatego prawie nigdy nie nosi krótkich rękawów - zawsze długie. Czasem ma fazy i zaczyna ciąć sobie nadgarstki, przez co ma szramy.

10. Charakter: Można go opisać w kilku słowach: wredny, psychiczny, sadysta i masochista w jednym. Jednak nie traktuje tak wszystkich od razu. Trzeba zaleźć mu za skórę by poznać jego chamską naturę. Inni - ci, do których nic nie ma - są mu teoretycznie rzecz biorąc obojętni. Nigdy nie odzywa się pierwszy. Ale nawet jeśli mówi do niego ktoś inny to Hunter niechętnie odpowiada. Jest typem samotnika, (przyzwyczajenie) więc nie przeszkadza mu, gdy ktoś go nie lubi. Jednak nie jest całkowicie zamknięty na innych. Zdarza się, że kogoś polubi. Inaczej mówiąc, jeśli kogoś polubi to osoba zdobywa lojalnego kumpla, a jeśli wkurzy - osoba zdobywa groźnego wroga. Nie da wchodzić sobie na głowę. Potrafi odwdzięczyć się z nawiązką.

Tak jak zostało napisane wcześniej: Hunter ma tendencję do samookaleczenia. Dlaczego? Nie dlatego, że chce popełnić samobójstwo, lub coś w tym stylu. Nie, on szanuje swoje życie. Po prostu lubi czuć ból, który upewnia go, że jest żywy i w pewnym sensie wciąż wrażliwy.

11. Historia: No dobra, skoro trzeba to trzeba. Tak więc wysłuchajcie kolejnej wzruszającej (choć raczej nie) historii.

Hunter wychował się w patologicznej rodzinie. Ojciec pijak, starszy brat ćpun i przestępca, matka załamywała się psychicznie. Trudne wychowanie odcisnęło na nim swój ślad. Brak pieniędzy, długi i problemy z komornikiem i prawem. Jego ojciec nie wytrzymał presji i popełnił samobójstwo. Kulka w skroń i śmierć na miejscu. Na domiar tego Hunter miał wtedy 7 lat i był świadkiem tej śmierci. Jednak widok martwego ojca we krwi, o dziwo, nawet go nie zasmucił. Nienawidził ojca. No dobra, przejdźmy dalej. Moce zaczęły się ukazywać, gdy miał 10 lat. Potrafił wytworzyć w dłoni kulę ciemnej aury, oraz inne dość łatwe rzeczy. Matka zaczęła się go bać. Zakazała mu magii, a brat bił go, gdy Hunter łamał zakaz. Po paru tygodniach jego brat zaćpał się na śmierć. Matka popadła po tym w całkowitą depresję. Gdy dowiedziała się o Harusenie - szkole dla magicznych osób - od razu wysłała tam syna nie zwracając uwagi na jego zdanie.