Szkoła magii
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Sklep Monopolowy

3 posters

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Go down

Sklep Monopolowy Empty Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Pią Cze 21, 2013 12:04 pm

Tuż nad drzwiami wisi duży napis : Monopol, który wita przybywających. Zewnętrzne ściany pomalowane są na ciemny brąz. Drzwi są zrobione ze szkła, dzięki czemu widać kawałek tego co jest w środku. A w środku to co powinno być w normalnym sklepie, czyli blat i kilka szklanych szafek z butelkami wypełnionymi alkoholem. Jedyną zasadą której nie można naruszyć jeśli chce się coś kupić jest tylko potrzeba skończenia piętnastu lat. Przed sklepem mieści się ławka dla tych którzy lubią mieć sklep blisko siebie, lub jeśli po libacji nie będą mogli dojść aby coś dokupić.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Pią Cze 21, 2013 2:06 pm

Stanąłem przed drzwiami sklepu, jednak ten był zamknięty.
-Co jest kurwa...- Dopiero po chwili zauważyłem kartkę przyklejoną do drzwi od środka. Napisane na niej było: 'WRACAM ZA [coś tam coś tam]' Wkurzony usiadłem na ziemi i czekałem aż ktoś wróci i otworzy tą skarbnicę. Czekałem już chyba pół godziny i nic. Wyjąłem paczkę papierosów z kieszeni, wyjąłem jednego, wyjąłem zapalniczkę i podpaliłem. Ze stresu od razu się zaciągnąłem przez co lekko się zakrztusiłem. Siedziałem tak i siedziałem myśląc co będę robił jak wrócę do domu. Pewnie nic. Patrzyłem niemo na szyld sklepu z lekkim zdenerwowaniem które wzrastało z każdą minutą. Nienawidzę czekać.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Sob Cze 22, 2013 1:17 pm

Nero szedł przed siebie beznamiętnie gapiąc się w chodnik. Tak już miał, gdy się nad czymś głęboko zastanawiał był całkowicie nieobecny. Nie posiadał jakiejkolwiek podzielności uwagi, rozpraszał się nawet przy błahych rozmyślaniach. Tak jak planował, udał się  wcześniej do lasu. Szedł wśród ciemności, cieni, szelestów drzew, atmosfery pełnej grozy, ale jemu to bynajmniej nie przeszkadzało. Trafił tam na prawdziwe oberwanie chmury. Zmoczyło go od wierzchu rozwichrzonych zwykle włosów po czubki palców u stóp, ukrytych pod osłoną czarnych, skórzanych butów. Przez to nie wyglądał pokaźnie i reprezentatywnie. Czupryna mu oklapła, a z ubrań można było wycisnąć co najmniej drugi Ocean Spokojny. Kiedy wychodził z lasu mógł zostać uznany za jakiegoś potwora z bagien, czy osobę, na stałe zamieszkującą wrak morskiego dna. Po drodze rozglądał się za jakimś sklepem, w którym mógłby się zaopatrzyć w niezbędne papierosy i ewentualnie jakiś alkohol na wieczór, czy też... nadchodzące dni. Zastanawiał się też nad sensem przyjazdu do tego miejsca. Jakoś nie potrafił się odnaleźć. Okolica nie przypadła mu do gustu, choć znał tylko niewielki skrawek wyspy. Ponadto dręczyła go myśl o tej całej magii, nadprzyrodzonych zdolnościach, nowej szkole. To nie było normalne. Bynajmniej dla niego. Zył w świecie ludzi pracujących, bawiących się, przeżywających tragedie, rozczarowania czy radosne chwile. Ale cała zabawa w odczytywanie cudzych myśli, panowania nad żywiołami, zamykania okien na odległość, była dziecinną mrzonką o byciu superbohaterem i chodzeniu do szkoły czarodziei. Odnosił wrażenie, że przybywając do Harusen popełnił swego rodzaju błąd. Jego myśli rozpłynęły się w powietrzu, kiedy omal się nie zabił o osobę siedzącą na chodniku. Na szczęście w porę ją wyminął i zainteresowany jej obecnością rozejrzał się dookoła. Spostrzegł brązowy budynek z jednym z jego ulubionych napisów "MONOPOL". - A więc sklep już udało mi się znaleźć. - pomyślał i podszedł do oszklonych drzwi, które wydały się być zamknięte. Kilka razy poruszył klamką, jednak przedmiot nie współpracował. W oczy rzuciła mu się mała kartka, informująca klientów o chwilowej niedyspozycji sprzedawcy. Odwrócił się do przypadkowo napotkanej osoby, sądząc, że jest ekspedientem, czy jakimś innym pracownikiem sklepu. - Za ile otwieracie? - zapytał dość opryskliwie, strzepując z włosów krople letniego deszczu.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Sob Cze 22, 2013 4:06 pm

Usłyszałem kroki więc zrzuciłem z głowy kaptur i spojrzałem szybko na nową osobę.''Jaki WIELORYB Ha Ha''. Uśmiechnąłem się do niego w ten specyficzny sposób i wsłuchałem w to co chyba powiedział do mnie. Słysząc pytanie które według mnie byłe debilne chciałem powiedzieć swoje klasyczne ''A chuj cię to obchodzi?!'' ale postanowiłem być milszy.
-Ja nic nie otwieram. Kurwa czekam z pół godziny ale dziwka nie przychodzi. Jebana se gdzieś poszła. Ja pierdole...- Wstałem z ziemi i nieco podszedłem do nieznanej mi wprawdzie osoby. Dwie minuty później jakaś laska otworzyła drzwi i szybko przeprosiła za nieobecność. Mruknąłem coś pod nosem i szybko wszedłem do środka. 
-Nic specjalnego.- Skrzywiłem się i od razu podszedłem do blatu z kasą. Kupiłem sobie wino i skierowałem się w stronę wyjścia. Po drodze zlustrowałem wcześniej spotkanego osobnika, puściłem mu oczko i wyszedłem ze sklepu. Usiadłem na ławce chociaż chciałem wrócić do domu, ale dzisiejszy wieczór zaczynał się znakomicie. Otworzyłem butelkę i od razu wziąłem łyka. 
-Obym się nie upił...- Powiedziałem sam do siebie i odchyliłem głowę. Już się na prawdę ściemniało, widać nawet było kilka małych gwiazd, które fascynowały mnie bardziej od nowej broni którą cały czas miałem przy sobie.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Sob Cze 22, 2013 6:50 pm

Zanim na dobre udało mu się obejrzeć zawartość sklepu, co było zresztą jak przysłowiowe "smakowanie lizaka przez papierek" pojawiła się zabiegana kobieta. Szybko otworzyła sklep i wpuściła do środka stojącego przy nim nieznajomego, który uwinął się z zakupami wręcz błyskawicznie. Zanim Neron ruszył to swoje leniwe dupsko i stawił pierwsze kroki za próg, gość już z niego wychodził z jakąś niebagatelną, dziwaczną miną na pokręconej twarzy. Zdecydował się na typowe, standardowe zakupki, które nie zajmują dużo czasu. Poprosił o Absoluta i 25 paczek Djarumów. Oczywiście życie okazałoby się zbyt piękne gdyby wszystko poszło po jego myśli, gładko i sprawnie. Standardowo w asortymencie "Monopolu" nie figurował produkt pod nazwą Djarumy Blacki. Przewidywał to z góry, mimo to, nie uchroniło go to przed wciąż narastającą frustracją. Rzucił parę obelg w kierunku ekspedientki, uszkodził nieco ladę i wyszedł zdenerwowany, trzaskając za sobą drzwiami. Wyjście na świeże powietrze wcale nie ugasiło jego rozzłoszczonego ego. Usiadł na ławeczce, zdejmując z ramienia zdegradowany plecak i odkręcił dopiero co zakupioną butelkę. Wziął parę łyków i zlustrował, że nie znajduje się na ławeczce sam. - Widać też ma gorszy dzień... Albo wręcz przeciwnie... - zastanowił się i wyjął z tylnej kieszeni telefon, ze zbitą do cna szybką, aczkolwiek wciąż działającego. Wybrał numer i przyłożył telefon do ucha, z siedmioma kolczykami w środku. - Zamawiam 30, nie... niech będzie 50 zgrzewek papierosów. Tak. Tych co zwykle. Odbiorę w mieście Providence. Jak najszybciej. - rozmowa była krótka, zwięzła i na temat. Widać, że Nero był stałym klientem i robił dość pokaźne zamówienia. Dopiero, gdy załatwił co było najważniejsze skupił swoją uwagę, na osobie siedzącej tuż obok. Siorpała jakiegoś winiacza z butelki. Gdyby był wstawiony zapewne zagadałby, ale tak nie wiedział co powiedzieć.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Sob Cze 22, 2013 7:17 pm

-Chyba niezbyt rozmowny, co?- Postanowiłem pierwszy zagadać, tak po prostu. Wysłuchałem jego wcześniejszą rozmowę i zdiagnozowałem że zapewne jest uzależniony. Nie jestem sam. 
-Jakby co to Sento jestem. Sento Noquima.- Swoje imię i nazwisko wypowiedziałem z tym pięknym akcentem którego nie używałem bo wtedy mój kruczy głos zamieniłby się w jakiś dziewczęcy śpiew. Pomiędzy kolejnymi łykami udawało mi się spoglądać na tego Wieloryba, bo przecież jego imienia dalej nie znałem. 
-Ja pierdole...co?- Poczułem że ktoś do mnie coś tam zrobił na fonie. Więc go wyciągnąłem i zauważyłem że mój ukochany braciszek był taki pojebany i boi się wyjść z pokoju. 
-Sansei...co ty odpierdalasz...i tak ci nie pomogę...Lol.- Mówiłem sam do siebie jakby chcąc zrzucić złość z siebie. I najwyraźniej mi się udało. Po chwili butelka którą trzymałem w dłoni była pusta. Szybko wstałem i powróciłem do sklepu, aby po chwili znowu siedzieć na tej starej ławce i patrzeć się na ten bezsensowny świat.
-Zarzuciłbyś jakiś temat bo nudno...- Popatrzyłem na niego ukradkiem z lekką złością. Znowu wypiłem całego winiacza ale nie chciało mi się ruszyć dupy i kupić kolejną butelkę. Wyciągnąłem swoją paczkę Biełemorów, wyciągnąłem jednego i podpaliłem. Patrzyłem chwilę na to jak fajnie się paliły ale w końcu mózg zaczął pracować i spostrzegłem że marnuję cenne minuty palenia. Od razu po przemyśleniu wsadziłem sobie go do ust i pogrążyłem się w patrzeniu gdzieś tam, co chwilę jednak spoglądając na drugiego osobnika. 
-Niby najmocniejsze na świecie...- Przymrużyłem oczy i zacząłem patrzeć niemo przed siebie.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Sob Cze 22, 2013 8:42 pm

Afra dopiero co dostała się na wyspę. Postanowiła trochę się rozejrzeć po okolicy i zanim trafi do akademika zwiedzić centrum miasta. Tak się złożyło, że przechodziła obok sklepu z szyldem "Monopol" - nigdy nie stroniła od alkoholu, więc postanowiła skusić się na jedno piwko. Weszła do sklepu i zobaczyła na pierwszy rzut oka miłą dziewczynę. - Cześć - powiedziała wesoło - mogę prosić perełkę? Oczywiście dostała to o co prosiła, zapłaciła i bez pożegnania wyszła ze sklepu. 
Gdy tylko przestąpiła próg usłyszała męski głos, najwidoczniej z kimś próbował rozmawiać, bo rozmową by tego nie nazwała. Zawsze była osobą towarzyską, postanowiła więc podejść do nieznajomych, siedzących na ławeczce. Gdy tylko ich zobaczyła, pomyślała, że jeden z nich nie jest zbyt rozmowny, a drugi wręcz przeciwnie, jednak to ten z telefonem w ręku zaintrygował ją bardziej. 
-Witajcie. Jestem Afra - powiedziała i od razu się uśmiechnęła.
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Sob Cze 22, 2013 9:13 pm

Nero spoglądał na wciąż kręcącego się osobnika z ławki. Nie miał ochoty na zbędne gadanie, zresztą... Nie wiedział co powiedzieć. Nigdy nie był zbyt rozmowny ani komunikatywny. Jedyną rzeczą, po której rozwiązywał mu się, jakby zasupłany na co dzień język był alkohol i trawka. - Jeśli nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, lepiej nic nie mówić. - skwitował krótko i rzeczownie. Obejrzał jak gość chłonie całą butelkę wina, sprawiając wrażenie wyschniętej do cna gąbki. Znów pogrążył się w rozmyślaniach, jednak do świata żywych przyprowadził go znajomy zapach rozkoszy, której mu w tej chwili brakowało, objawiający mu jasną, klarowną mapę, którą mógł wrócić z powrotem myślami na planetę zwaną "Tu ziemia, uważaj, bo ci dadzą w pysk, jak będziesz nieprzytomny. Z pożądaniem w oczach spojrzał jak chłopak wkłada sobie ów skarb, jakim były papierosy. I z tego co wyczuwał, mógł wnioskować, że posiadały dosyć wysoki procent nikotyny i wszelakiego rodzaju substancji smolistych, wywołujących raka i tysiąca innych chorób, na które Nero nie zwracał najmniejszej uwagi. Nie zdążył nic więcej powiedzieć, gdy jego oczom ukazała się stukająca obcasami kobieta. - Skąd się ona tutaj wzięła do licha? - zdążył pomyśleć i przelotnie zlustrował ją wzrokiem. Odruchem bezwarunkowym było to, że na pierwszym miejscu przypatrzył się jej biustowi, a następnie zjechał wzrokiem po całym ciele, dopiero na końcu patrząc na twarz. Niewątpliwie, nikt nie mógł przeoczyć, tego jego małego zboczenia. Od razu wiedział, że jest świetna i bardzo mu się podoba. Na myśl o tym, jak ciekawie mogliby się zabawić poczuł mrowienie w dolnych częściach ciała. Postanowił nie tracić okazji, która w takim miejscu mogła się trafić nie wiadomo kiedy i zdecydował się przedstawić. - Nero - zaprezentował swoją osobę i poklepał miejsce obok siebie, tak aby dziewczyna mogła usiąść między nimi. - Co taka piękna dziewczyna jak ty, robi w takim obskurnym miejscu jak to? - wskazał głową na okolice wokół siebie i powrócił do przypatrywania się Afrze.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Sob Cze 22, 2013 9:27 pm

Afra oczywiście nie przeoczyła dłuższego spojrzenia Nerona na jej piersi i schlebiało jej to, wywnioskowała od razu, że przypadła mu do gustu i chciałby coś z nią przeżyć. Zręcznie otworzyła butelkę z piwem otwieraczem, który miała w kieszeni spodni i wzięła dwa spore łyki. Ku zdziwieniu Nerona postanowiła nie siadać, tylko postać chwilę i wybrać się do akademika zamiast siedzieć w nieskończoność na tej starej ławce. 
-Co ja tu robię ? To dobre pytanie. Myślę, że przyjechałam poznać nowych ludzi no i oczywiście czegoś się nauczyć - sprawiała pozory porządnej dziewczyny. Myślę, że muszę wybrać się do akademika i trochę ogarnąć mój pokój. - powiedziała, mając nadzieję, że Nero z chęcią ją zaprowadzi w odpowiednie miejsce. Upiła kolejne dwa łyki piwa i czekała na odpowiedź nowopoznanego.
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Sob Cze 22, 2013 9:47 pm

- Sprzątanie to kompletnie nie moja działka... - uśmiechnął się do siebie, zauważywszy dwuznaczność jego wypowiedzi. Uniósł się z ławki, chcąc podejść do tej pięknej istoty, ale podłoże, znajdujące się tuż pod jego nogami okazało się stać bardziej krzywe, niż było paręnaście minut temu i trochę się zatoczył. Do czasu Afry, Nero zdążył bowiem dokończyć niemal całą butelkę produktu, zakupionego w obiekcie znajdującym się przed nimi. Nie był bardzo pijany, ale coś zaczęło go już łapać, zważywszy na fakt, że pił już wcześniej w domu. - Ale drogę do akademika chętnie takiej lasce wskażę. - dokończył, mówiąc coraz bardziej swobodnie. Procenty zdążyły już nieco rozwiązać mu usta. Podszedł trochę niepewnym krokiem do dziewczyny, jednocześnie znajdując się bliżej gościa, którego spotkał tu pierwotne. Zanotował w umyśle, że mu się przedstawiał tylko nie mógł sobie przypomnieć jego imienia. - Samto... zrobie... Smento.... kurcze jak to leciało... - próbując sobie przypomnieć miał minę osoby, której myślenie sprawia niewiarygodny wręcz wysiłek. - Już wiem Sento! - krzyknął zadowolony, z wyników swojej (jakże słabej) zdolności dedukcji i znów uderzył go zapach papierosów, o których po prostu nie potrafił zapomnieć. - Kurwa no... Dałbyś zapalić. - desperacko powiedział do Senta, znacznie się nad nim pochylając, nie dlatego, żeby się znaleźć bliżej czy coś, zwyczajnie po raz kolejny stracił poczucie stabilności i musiał złapać się o poręcz, znanej im wszystkim ławki.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Sob Cze 22, 2013 9:58 pm

Chyba nici z moich planów - pomyślała Afra, widząc w jakim stanie jest Nero. Cieszyła się jednak z tego iż uznał ją za "laskę" i chce ją odprowadzić - o to jej chodziło. Postanowiła usiąść choć na chwilkę, ponieważ chłopak z irokezem miał widoczne problemy z ustaniem, a co dopiero z chodzeniem. Zanim jednak to zrobiła popchnęła chłopaka tak, by usiadł na ławce. Sama spoczęła obok niego i popijając piwo czekała, aż chłopak wytrzeźwieje na tyle, żeby bez problemu iść.Widząc, że nie pił sporadycznie (bo kto inny pije wódkę bez popitki) wiedziała, że nastąpi to dość szybko.
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 4:29 pm

-En. No to ja się będę zbierać.- Wkurzony tym że ktoś tak nagle mi się wjebał w gadkę zacząłem się trząść. Krew zaczęła we mnie buzować przez co moja skóra po prostu pękła mi gdzieś na szyi. Z rany zaczęła się lać strużka krwi a ja ostatnimi siłami wstałem i skierowałem się w stronę szpitala. Sam nie wiem po co tam szedłem. Może po prostu już sam uznałem że nie jest ze mną dobrze.
-Nie przeszkadzajcie sobie...- Machnąłem na nich ręką. Po chwili wyciągnąłem spod płaszcza swoją strzelbę i szybko ją nabiłem, amunicji wystarczyłoby mi na co najmniej kilka tysięcy osób. Przeszedłem przez krzaki oddzielające mnie od ścieżki do interesującego mnie budynku więc spokojnie mogłem się tam wybrać.  
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Nie Cze 23, 2013 4:56 pm

Pociągnięty przez jakąś tajemniczą siłę (Afrę?), klapnął z powrotem na ławce. Po chwili dziewczyna znalazła się tuż obok niego, sporadycznie siorpiąc ze swojej puszki. No chyba, że to była butelka. Przybliżył się znacznie chcąc rozpoznać przedmiot, który trzymała w ręce Afra. Przymrużył nawet oczy i prawie uderzył o puszkę (bo tak mu się zdawało) głową, gdyż zbyt intensywnie się nachylił. Dokończył swój napój, który przechylił pod takim kątem, iż niemal wszystkie krople naraz wylądowały w jego gardle. Zrobiło mu się strasznie wesoło, a jeżyk stał się całkowicie rozprostowany. Usłyszał, że Sento próbuje gdzieś wyemigrować. - Nieeee idź kolego, zaczyna się tu robić całkiem przyjemnie... - zaciągał trochę i próbował go przekonać. Znów wszedł w swój tak zwany "imprezowy" tryb, w którym każdy człowiek z papierosem stawał się przyjacielem, a każda osoba pijąca alkohol bratem i rodziną. Zauważył coś czerwonego na skórze znajomego, jakby cieknącą posokę, ale... uznał, że to jakieś zwidy. - Nie przeszkadzać sobie? - W czym niby mamy sobie przeszkadzać? - zapytał uśmiechnięty od ucha do ucha i zobaczył jak Sento znika gdzieś w krzakach. Zrobiło się strasznie zimno i cicho, ale to nie psuło mu humoru. - Zdaje się, że zostaliśmy sami. I co my zrobimy z tym faktem hmm...? - zapytał opierając się o ławkę i rozkładając na niej ręce, tak, że prawie mruczał Afrze do ucha. Dobrze znał odpowiedź. W jego głowie pojawiło się parę symulacji scen, które mogłyby się tutaj odegrać. Ale to już jego chory umysł. Zawsze tak miał.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Nie Cze 23, 2013 5:40 pm

Towarzyskiej Afrze nie przeszkadzało, że ten drugi z ławki się na nią zdenerwował. Od początku nie przypadł jej do gustu, nawet się nie przedstawił... Zmył się stąd tak szybko, że nawet nie zdążyła zaoferować swojej pomocy z jego raną, jednak gdy tylko wyjął broń obleciał ją niemały strach. Na szczęście  chłopak spokojnie sobie poszedł. Afra doskonale wiedziała co Neron ma na myśli, w końcu potrafiła w nich czytać i w sumie z chęcią by przystała na niejedną propozycję.. ale jest tu nowa i należałoby, chociaż na początku, stwarzać pozory porządnej. Jej plany szybkiego i bezpiecznego przetransportowania Nero do akademika legły w gruzach, gdy wziął kolejnego łyka Absoluta. Gdybym tylko miała inne moce... - pomyślała. Jednak dla Afry nie było rzeczy niemożliwych, wiedziała jak zmusić kolegę by wybrał się do jej (lub jego) pokoju. 
- Co ty na to, żebyśmy poszli do akademika ? Jeżeli chcesz wcielimy tam w życie jakieś twoje myśli - uśmiechnęła się znacząco. Była pewna, że nie oprze się tej propozycji.
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 6:41 pm

Chuj że byłem cały we krwi. Chuj że można powiedzieć że przez to że się wykrwawiam jestem jakby naćpany. Chuj że zrobię z siebie totalnego debila. Chuj ze wszystkim.
-Goł goł pałer rendżers...- Oczywiście że musiałem się potknąć i krzaka, wyjebać, rozjebać i chuj. Krew płynęła ze mnie strugami a ja chyba zemdlałem. Miałem wszystko gdzieś. Ostatkiem sił podszedłem do drzwi sklepu. Wszedłem do niego jednak głupia kurwa nie chciała mi nic sprzedać.
-Help...- Syknąłem, chciałem wyjść ze sklepu ale przewróciłem się w progu. Nie miałem już siły. Po co ja tam zasypiałem...jestem większym debilem niż myślałem. Nie miałem nawet siły aby zatamować krwawienie, po prostu. Teraz zostało tylko wykrwawić się. Może uda mi się przeżyć maksymalnie miesiąc, jednak musiałbym wrócić do pokoju w akademiku, a nie chcę tak być. Odwróciłem jeszcze na chwilę głowę i spojrzałem na tą dziwną laskę. Miałem nadzieję że zwróci uwagę na to że UMIERAM?!
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Nie Cze 23, 2013 6:59 pm

Chłopak z irokezem przesunął dłonią po swoich mokrych jeszcze blond włosach, strzepując z nich krople wieczornego deszczu. Siedział wmurowany w ławkę zastanawiając się jak to jest możliwe, żeby dopiero co spotkana osoba, wiedziała o nim aż tyle? A może to było tylko złudzenie emitujące dźwięki, które tak bardzo chciał usłyszeć. Mimo to był lekko mówiąc zszokowany. Otworzył szerzej oczy i jął się przypatrywać osobie, zajmującej miejsce obok niego. Postanowił brnąć w to dalej. Gry słów bywały zabawne, a czasem mogły prowadzić do znacznie ciekawszych rozrywek. - Ujmę to tak nadobna istoto. Moje myśli mogą delikatnie mówiąc, nie przypaść ci do gustu. Jednak nie mnie jest to oceniać. Osąd pozostawię tobie, w końcu... Cóż to by była za przyjemność z samego oceniania... - nie zdążył dokończyć swoich paru, nędznie skleconych myśli, gdy przed jego oczami ukazała się dziwaczna scena. Zobaczył jakiegoś osobnika czołgającego się w kierunku sklepu. - Niee... Nie jestem aż tak pijany.. Co ja gadam, ja wcale nie jestem pijany! - przeprowadził ze sobą ten jakże krótki monolog i powrócił do przyglądania się rozgrywającej się na jego oczach sztuki zwanej - dramatem. Ów narwaniec wyleciał ze sklepu, szybciej niźli do niego wszedł i padł przed jego progiem. Chwilę zajęło Neronowi przetrawienie tego, co się właśnie działo. Gdyby był w swoim przeciętnym nastroju nawet nie zwróciłby na to uwagi. Ale, że był pod niemałym wpływem, uważał za najważniejszą rzecz na świecie dragi, sex, metal i ratowanie kumpli od picia. Dźwignął się z ławki i charakterystycznym zygzakiem podszedł do konającego, jak się okazało, ku jego zdziwieniu - Senta. - Żyjesz tam na dole, człeku? - zapytał, nieznacznie przeciągając samogłoski w każdym słowie, stanął przy nim i lekko szturchał go wierzchem swojego buta w bok.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 7:02 pm

Syknąłem na jego GŁUPI tekst i ręką pociągnąłem go za nogę tak aby się przewrócił.
-Kurwa debilu umieram...- Wbiłem głowę w ziemię i pozwoliłem abym się wykrwawił bo chyba nikt nie miał zamiaru mi pomóc czy coś. Koniec był blisko. Ale wszystko po jakimś czasie się skończy.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Nie Cze 23, 2013 7:20 pm

- Ty się jeszcze pytasz ? - krzyczała na Nera; Kurwa, jeszcze tego brakowało w tej idealnej scenie... - pomyślała. 
- Masz jakiś genialny pomysł, Neron? - zapytała, chyba retorycznie. Cieszyła się, że jednak ma dar taki, jaki ma. Przeczytała bowiem w myślach rannego, że najlepiej zrobiłaby mu wizyta w akademiku. Jednak w życiu nie uda im się przetransportować krwawiącego. Postanowiła zatamować krwawienie, a z braku jakichkolwiek przydatnych przedmiotów pod ręką zdjęła bluzkę i owinęła ją, dość nieudolnie, wokół szyi leżącego chłopaka. 
- Myślę, że najlepiej będzie jak go zaniesiemy do pokoju. Trzeźwiej w tym momencie i mi pomóż! - jak zwykle, gdy się denerwowała wręcz krzyczała, a nie mówiła. Wzięła ramię chłopaka na swoje i czekała na pomoc Nerona - sama nie była w stanie unieść rannego.
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 7:25 pm

-D-dzięki...-Wycedziłem przez zęby. Poczułem że rana przestała krwawić więc od razu zatamowałem krwawienie. Mogłem sam stać więc lekką ją odepchnąłem. 
-Poradzę sobie.- Padłem na kolana aby nie używać siły. Wiedziałem że to co mogę zrobić aby nie umrzeć mogłoby wyjawić moje umiejętności. Ale Wieloryb był na tyle najebany aby nic nie móc zrobić a ta laska to nie wiem.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Nie Cze 23, 2013 7:48 pm

Najpierw niespodziewanie znalazł się na podłodze. I wcale nie w ten sposób, w jaki by sobie życzył. Nie dość, że został przewrócony to jeszcze zbluzgany i obrażony. A przynajmniej jego inteligencja mogła się poczuć urażona. Zanim zdążył się podnieść, zauważył jeszcze drepczące w jego kierunku nogi na wysokich szpilkach. Właśnie łapał się za głowę i zastanawiał się - Co się tu do chuja pana dzieje?, gdy usłyszał pytanie, stojącej obok niego Afry. Owszem, w jego życiu figurowały zajęcia z pierwszej pomocy, ale nigdy nie był na tyle świadomy, by w pełni z nich skorzystać. Działania dziewczyny były trzy razy szybsze niż jego myśli. Już trzymała Senta pod pachą i oczekiwała jego pomocy. Jednak on znowu się wyłączył. Tym razem skupił się na podziwianiu jej dość nieprzyzwoitego stanika i ładnie zarysowujących się kształtów piersi. Dopiero jej krzyk oderwał jego zaślepiony, nieobecny wzrok od pokaźnego biustu i spojrzał na zakrwawionego chłopaka. Chciał go podnieść, ale zanim udało mu się to zrobić, on klęczał już, twierdząc, że sam da sobie radę. - Nie bądź taka Zosia Samosia. - powiedział klęcząc przy nim i łapiąc go za ramię. Czuł się dziwnie bezradnie, w dodatku jego żołądek postawił na rozpętanie rewolucji, w najbliższym czasie. Na niebie ponownie pojawiła się błyskawica, znów zbierało się na burzę. A oni klęczeli tak przed monopolowym, o godzinie 3 nad ranem, z rozebraną do połowy dziewczyną. - Co ja do cholery mam teraz zrobić? - zastanawiał się, czując lekki ucisk w żołądku.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 7:57 pm

Miałem gdzieś nawet to że cały świat dowie się co kontroluję. Przemyślałem wszystko i zacząłem działać. Przez pomyłkę zacząłem krztusić się krwią, głównie dlatego że starałem się oczyścić moje ciało aby zrobić coś innego. Wyciągnąłem z kieszeni nóż i wbiłem sobie go w środek prawej dłoni. Wyciągnąłem go i schowałem. Myślałem czy to się uda. Ale przecież już kiedyś to robiłem. Otwartą raną zacząłem 'wsysać' krew znajdującą się na moich ubraniach. Dobre było to że nie musiałem nawet ręką ruszać bo płyn sam kierował się pod wpływem mojej kontroli. Po chwili już spokojnie mógłbym wstać, ale nie byłem na to gotowy psychicznie. Ostatni raz prawie wykrwawiłem się chyba kiedy chciałem się zabić...wtedy to było hardcorowe  Gdy skończyłem zagoiłem ranę na ręce. Oparłem się o ziemię i zacząłem sapać, z powodu zbyt szybkiego rozkazu przyswajania tego co wessałem. Zacisnąłem ręce na ziemi i wsłuchiwałem się w burzę. Udało mi się troszkę uspokoić.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Afra Nie Cze 23, 2013 8:43 pm

Na początku Afra nie wiedziała co ten chłopak robi jakiś masochista - pomyślała. Końcowy efekt jego działań był zaskakujący - chłopak był cały i raczej zdrowy. Ucieszyła się bardzo, tylko po co, skoro umiał się wyleczyć był ten cały pokaz i po co zdejmowała bluzkę i świeciła niemal gołymi cyckami? 
-Wszystko okej ? - spytała - Czy możemy się w końcu udać do akademika? Od pewnego czasu dość nieudolnie wychodzi mi odejście spod tego sklepu. Zrobiła parę kroków do przodu na swoich wysokich obcasach i czekała na reakcje głównie Nerona, ale również tego drugiego (który wciąż się nie przedstawił).
Afra
Afra

Liczba postów : 59
PUNKTY Usera : 4039
Join date : 22/06/2013

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 8:48 pm

-En. Wieloryb. Co sądzisz o tym aby gdzieś jeszcze pójść? Sento już zdrowy więc...- Wstałem, otrzepałem się i na niego spojrzałem. 
-Możesz sobie iść. Poradzimy sobie.- Uśmiechnąłem się do niej. Chciałem jeszcze sobie gdzieś pójść. Warto byłoby wypróbować nową strzelbę. Właśnie, strzelba. Wróciłem do miejsca gdzie się wywróciłem aby po chwili znowu stać w tym samym miejscu co wtedy kiedy się 'leczyłem'. Zawiesiłem sobie broń na ramieniu i już zastanawiałem się gdzież to można się udać. Ale od razu wiedziałem że ta laska mnie nie polubi. Pomyślałem jeszcze chwilę i odwiązałem z szyi materiał który prawdopodobnie był jej bluzką.
-Może ci się jeszcze przydać.- Podałem jej tą bluzkę która była już czysta, bo krew wessałem całą, bez wyjątku.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Neron Nie Cze 23, 2013 9:09 pm

Nero miał po już dziurki w nosie tej całej chorej sytuacji. Bądź co bądź, nastąpiło tutaj sporo wrażeń, jak na jeden wypad do sklepu po papierosy... Wszystko byłoby jeszcze do zniesienia, gdyby nie fakt, iż jego żołądek postanowił rozpętać małe powstanie, a reszta jego trzewi również gotowała się do walki. Ponadto jego głowa z minuty na minutę tyła coraz bardziej, stając się masywna i ciężka do wytrzymania. Z Sentem wydawało się być wszystko w porządku. Choć może to nie do końca dobrze powiedziane... Irokezowy gość przyglądał się jak chłopak dotkliwie zranił swoją dłoń, bez chwili wahania i żadnych oporów. Scena następna, była jeszcze dziwniejsza od poprzedniej, otóż owa zakrwawiona ręka wchłonęła resztę posoki, znajdującą się na ciele ekscentrycznej postaci. To stawało się bardziej pokręcone od wizji, które miewał po zażyciu całkiem sporej ilości, dobrej jakości towaru. Zdumiony, nawet nie próbował się ruszyć i w tym momencie został zaatakowany przez dwójkę osób znajdujących się tuż przy nim. - Czyli teraz muszę wybierać? Akademik, czy jakieś nieznane przygody z niezrównoważonym psychicznie kolegą? - może, by i się zastanowił, gdyby jego żołądek nie dał o sobie znać. Wpierw poczuł w gardle narastającą gulę i kręcenie się w głowie. Złapał się za buntujący brzuch i zanim zdołał cokolwiek zdziałać ogromny paw wylądował na nogach Senta. A Neron zatoczył się i wylądował na podłodze, pod nogami ( a ściśle mówiąc szpilkami) Afry.
Neron
Neron

Liczba postów : 89
PUNKTY Usera : 4076
Join date : 15/06/2013
Age : 28

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sento Nie Cze 23, 2013 9:14 pm

-Ja pierdoleeeee...gościu...?- Wkurwiony byłem w chuj. Ale chuj. Swoją mocą zauważyłem że większa część alkoholu była już we krwi wiec spokojnie mogłem zacząć działać. Najpierw oczywiście zdjąłem buty i wyjebałem je gdzieś tam. 
-Suń się. Jestem magiem na dwunastym poziomie.- Pokazałem jej ręką aby się odsunęła. Kucnąłem przy Wielorybie z zastanowieniem. Przemyślałem i postanowiłem działać po raz kolejny. Znowu zraniłem swoją rękę aby później lekko 'naciąć' skórę na jego szyi, ale tak aby nic specjalnego nie poczuł. Następnie zacząłem coś co przypomniało wymianę krwi czy coś takiego. Po prostu zamieniłem jego krew na swoją. Po kilku minutach już stałem zadowolony i czekałem aż ten debil wstanie i doprowadzi się do porządku, bo moje doświadczenie uznało że powinno być wszystko dobrze.
Sento
Sento
Admin

Liczba postów : 64
PUNKTY Usera : 4118
Join date : 08/06/2013
Age : 28
Skąd : Ja mam wiedzieć...?

Powrót do góry Go down

Sklep Monopolowy Empty Re: Sklep Monopolowy

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 2 1, 2  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach