Re: ~Pokój 100~~

by **Anter** Sro Cze 05, 2013 7:16 am

- Tak, spakowałem co trzeba. - odparł. Zarzucił plecak na ramię i wziął w rękę worek z namiotem. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem. - Dobra, ja jestem gotowy. A tak w ogóle to gdzie pójdziemy?

by **Dattebayo** Sro Cze 05, 2013 4:06 pm

-Może nad jeziorem. Uśmiechnął się i czekał na odpowiedź Antera.

by **Anter** Czw Cze 06, 2013 9:40 am

- Jasne - zgodził się. - No to chodźmy - dodał i uśmiechnął się.
Dopiero teraz uświadomił sobie, że od kiedy jest z nim Datte, uśmiecha się co raz częściej. To było trochę dziwne. Niegdyś prawie w ogóle się nie uśmiechał. Datte od początku bardzo na niego wpływa. To raczej dobrze, nie?
Irashi i Anter wyszli z pokoju kierując się nad jezioro.

z/t Anter i Dattebayo

by **Anter** Pią Lip 05, 2013 2:29 pm

Wchodząc do pokoju mało co, a wywaliłby się w progu. Nie dlatego, że był pijany, czy coś. Mało wypił. Jednak alkochol płynący teraz w jego ciele nie pozostawał obojętny. Ale to go teraz nie obchodziło.
Rzucił plecak gdzieś w kont i padł na łóżko. Chłodna, miękka pościel i poduszki wywołały na jego twarzy uśmiech. Pod namiotem było twardo, no nie dziwne w końcu leżał na ziemi. Westchnął ciężko i przekręcił się na plecy. Patrzył w sufit. Co pomyślał Datte? W końcu zostawiłem go bez słowa wyjaśnienia. Pewnie będzie na mnie zły... no trudno. Jakoś mu to wynagrodzę. - myślał. Ponownie westchnął podnosząc się do siadu. Wiedział, że teraz już nie zaśnie. Datte go obudził, a po tym Anter nigdy nie może zasnąć. Chuj wie dlaczego. Ale... tak właściwie dlaczego odszedłem? Nie tego chciałem? Cholera... nie wiem, nie wiem! - złapał się za głowę. Pociągnął za włosy, ale po chwili przestał. - Ale skoro Datte na mnie zależy to dlaczego mnie nie zatrzymał? Gdyby naprawdę mu zależało nie dałby mi ot tak pójść. Chciał przestać o tym myśleć. Wziął do ręki poduszkę i przycisnął ją sobie do twarzy ponownie sie kładąc.

by **Dattebayo** Pon Lip 08, 2013 12:18 pm

Zapukał do pokoju Antera nie czekając na odpowiedź wszedł do pokoju.
Rozejrzał się po pokoju szukając Antera zauważył go leżącego na łóżku i do niego podszedł.
Anter wiem,że nie powinienem cię dręczyć pytaniami ale nie daje mi to spokoju. Mówił spokojnie szukając twarzy Antera ponieważ chciał żeby Anter powiedział mu odpowiedź prosto w twarz. Anter czemu wtedy uciekłeś ? zapytał lekko poddenerwowany bał się tego co może usłyszeć. Mam nadzieje,że nie zrobiłem wtedy nic głupiego, a jak .. wole o tym nie myśleć. Zaraz sam się przekonam co się takiego stało. Mówił do siebie w myślach

by **Anter** Wto Lip 09, 2013 10:08 am

Usłyszał pukanie, ale nawet się nie poruszył. Chyba wiedział, kto to mógł być. No bo przecież, kto inny niż Datte? Anter nie odpowiedział, ale osoba i tak weszła do pokoju. Nie mylił się, kto to może być. Rozpoznał głos Irashi'ego. Zdjął poduszkę z twarzy i położył ją gdzieś obok. Podniósł się nie patrząc na Datte. Jego wzrok wędrował po podłodze. Czemu? - powtórzył sobie w myślach. On sam nie znał odpowiedzi na to pytanie. W końcu odezwał się:
- Datte, nie pytaj mnie o to - mówił cicho lekko przygnębionym głosem. - Nie wiem tego... naprawdę.

by **Dattebayo** Wto Lip 09, 2013 6:49 pm

Zdziwił się bardzo gdy usłyszał tą odpowiedź. Jak można nie wiedzieć nie rozumiem tego mówił to w myślach. Nie będę go męczyć pytaniami mówił dalej w myślach. Usiadł bliżej Antera i powiedział -dobrze nie będę o to pytać. Usiadł jeszcze bliżej Antera i lekko go objął. Ja też nie wiem czemu cię nie zatrzymałem mówił do Antera przytulając go nadal.

by **Anter** Sro Lip 10, 2013 6:25 pm

- Nie mówmy o ty, okey? - zaproponował. Oparł głowę o jego ramię i chwilę milczał. Mam nadzieję, że nie jest zły... - zamartwiał się. Spojrzał na Datte niebieskimi oczami i pocałował go lekko, tak na przeprosiny. Odsunął się od niego i wstał. Przeciągnął się. - No, to robimy coś? Może pójdziemy się przejść? - zaproponował. - Jest noc, ale ja i tak nie jestem w stanie już zasnąć. - dodał. Przez chwilę zastanowiał się, gdzie mogliby pójść. Wpadł na pomysł. - Byłeś kiedyś nocą na cmentarzu i czytałeś poezję? - spytał przenosząc wzrok na Irashi'ego. - Baardzo fajne doświadczenie. W grupie lepiej, ale we dwóch też można. Może jakieś straszne historie... No wiesz, trochę adrenaliny. Co ty na to?

by **Dattebayo** Pią Lip 12, 2013 6:07 am

Okej nie będę o tym mówić. Gdy Anter go pocałował ucieszył się ale gdy zaczął wstawać lekko się wystraszył. Po tym jak usłyszał propozycję odpowiedział odpowiedział: Wszystko fajnie poza tą poezją ale z tobą nawet czytanie poezji będzie fajne. Odpowiedział uśmiechnięty.

by **Anter** Pią Lip 12, 2013 3:55 pm

- Poezja to tak dla klimatu - powiedział i mrugnął do niego okiem. - Ale wiesz, nie chodzi tu o poezję romantyczną. Bardziej o tą grozy - wyjaśnił. - Wiesz, coś na przykład:

"Zmierzch łagodnie rozsupłał mózgu ciasny węzeł -
Blask zapalanej lampy jakby uciął ręce

Mrozu, które przez szybę rosły serce macać-
Kryształ krwi się roztopił, pękła limfy szklanka

I rdza szronu spłynęła; czy może ściekła
Łza, nareszcie łaskawa. I w końcu śmierć, wściekła"

Zacytował cokolwiek. Westchnął. - Łał, nie wiedziałem, że umiem wymyślać cokolwiek na bierząco - dodał z zamyśleniu. - No nie ważne. To jak?

by **Dattebayo** Wto Lip 16, 2013 2:32 pm

Z chęcią pójdę. Odpowiedział Anterowi.
To chodź Anter. Powiedział do niego wychodząc z pokoju
Z/T

by Sponsored content